God's Kingdom Ministries
Serious Bible Study

GKM

Donate

Rozdział 6: Dwa miecze

Każde z dwóch przymierzy posługuje się różniącymi się metodami podboju i wojny w dążeniu do ustanowienia Królestwa. Stare Przymierze używa miecza fizycznego, a Nowe Przymierze miecza Ducha, by podbić świat. Widzimy, że Starotestamentowy Jozue otrzymał polecenie użycia ziemskiej broni do zabicia lub wypędzenia Kananejczyków z kraju, w celu ustanowienia Królestwa. Było to jego „Wielkie Przykazanie”, że się tak wyrażę.

Nowotestamentowy Jozue (Yeshua-Jezus) powiedział Swoim uczniom w Mt 20:19-20:

19 Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. 20 Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem…

Paweł mówi nam w 2 Kor. 10:3-5,

3 Chociaż bowiem w ciele pozostajemy, nie prowadzimy walki według ciała, 4 gdyż oręż bojowania naszego nie jest z ciała, lecz posiada moc burzenia dla Boga twierdz warownych. Udaremniamy ukryte knowania 5 i wszelką wyniosłość przeciwną poznaniu Boga i wszelki umysł poddajemy w posłuszeństwo Chrystusowi

Jednakże w czasie, gdy Jozue miał poprowadzić Izraela do ziemi Kananejczyków, Mojżesz powiedział im w Pwt. 7:1-2:

1 Gdy Pan, Bóg twój, wprowadzi cię do ziemi, do której idziesz, aby ją posiąść, usunie liczne narody przed tobą… 2 Pan, Bóg twój, odda je tobie, a ty je wytępisz, obłożysz je klątwą, nie zawrzesz z nimi przymierza i nie okażesz im litości.

Te różniące się przykazania powodują, że niektórzy ludzie wierzą, iż Bóg Starego Przymierza nie jest Bogiem Nowego Testamentu. Inni wierzą, że Jezus przybył by wybawić nas od „gniewnego Boga” Starego Testamentu. Jeszcze inni uznają to za dowód, że prawo powinno zostać odłożone.

Jednak różnica jest przyrodzona tym dwóm przymierzom. W Starym Przymierzu Królestwo miało być ustanowione za pomocą oręża ziemskiego, poprzez uśmiercenie wszystkich mieszkańców Kananu.  W Nowym Przymierzu Królestwo miało być ustanowione za pomocą oręża duchowego oraz poprzez naukę i chrzest wszystkich ludzi do uczestnictwa w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa.

Lecz dlaczego Bóg miałby użyć tak różnych dwóch metod? Dlaczego nie wdrożył po prostu Nowego Przymierza i nie pominął całego tego rozlewu krwi i zniszczenia, które nastąpiły w Starym Przymierzu?

Izrael odrzucił miecz Nowego Przymierza.

Gdy Bóg przywiódł Izrael po raz pierwszy do Góry Horeb, najpierw zaoferował im możliwość zaakceptowania Nowego Przymierza I jego duchowego miecza. Zstąpił w postaci ognia na Górę i ogłosił Dziesięć Przykazań w księdze Wyjścia 19 i 20. Oni wszyscy słyszeli Jego głos, jednak wspaniała obecność Boga wywołała w nich trwogę śmierci; powszechnie wówczas wierzono, że ktokolwiek ujrzałby Boga, musiał zginąć. I tak, czytamy w Wj.20:18-21:

18 Wtedy cały lud, słysząc grzmoty i błyskawice oraz głos trąby i widząc górę dymiącą, przeląkł się i drżał, i stał z daleka. 19 I mówili do Mojżesza: Mów ty z nami, a my będziemy cię słuchać! Ale Bóg niech nie przemawia do nas, abyśmy nie pomarli! 20 Mojżesz rzekł do ludu: «Nie bójcie się! Bóg przybył po to, aby was doświadczyć i pobudzić do bojaźni przed sobą, żebyście nie grzeszyli». 21 Lud stał ciągle z daleka, a Mojżesz zbliżył się do ciemnego obłoku, w którym był Bóg.

Ten dzień, świętowany był w późniejszych czasach, jako Dzień Pięćdziesiątnicy lub Święto Tygodni, gdy Bóg zstąpił w postaci ognia i wszyscy ludzie usłyszeli głos Boga przemawiającego do nich bezpośrednio. Gdyby ludzie nie obawiali się wówczas słuchać głosu Boga, to doświadczyliby zjawiska podobnego do tego, opisanego w Dziejach Apostolskich w rozdziale drugim. Ogień z Góry Horeb pojawiłby się nad ich głowami i staliby się oni rzecznikami Boga, prorokującymi Jego słowa światu.

Inaczej mówiąc - otrzymaliby miecz Ducha. Zamiast zabijać Kananejczyków fizycznym mieczem, nawróciliby ich, gdyż otrzymaliby to samo „Wielkie Przykazanie”, które Jezus dał swoim uczniom. Ochrzciliby Kananejczyków do uczestnictwa w śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, a nie  utopili ich we krwi rozlanej przez użycie fizycznych mieczy.

Nie stało się tak, gdyż Izraelici byli zbyt trwożliwi, by doświadczyć Pięćdziesiątnicy. Ich oczy były ślepe, ich uszy głuche a ich sercom brakowało zrozumienia. Manifestował się w nich strach, a nie wiara (która przychodzi ze słuchania). I tak, czterdzieści lat później Mojżesz powiedział im w Pwt. 29:3-4:

3 Nie dał wam Pan aż do dnia obecnego serca, które by rozumiało, ani oczu, które by widziały, ani uszu, które by słyszały. 4 Prowadziłem was przez czterdzieści lat po pustyni…

Ponieważ trwoga Izraelitów spowodowała, że odmówili słuchania głosu Boga, nie byli oni prowadzeni przez Ducha, lecz za pomocą typów i wzorców w czasie, gdy postępowali za słupem obłoku w dzień i za słupem ognia w nocy. Ich relacja z Bogiem była pośrednia, gdyż wysłali Mojżesza na Górę, by wysłuchał on głosu Boga i powtórzył im, co Bóg oznajmił (Wyjścia 20:19). Ich preferencją było mieć ludzkiego pośrednika, niż słuchać głosu Boga bezpośrednio. I dlatego mieli jedynie materialny miecz do podboju krainy Kanaan.

Słuchać głosu Boga

Psalmista również rozumiał ten problem, bo w Psalmie 95:7-9 napisał:

7…. Obyście usłyszeli dzisiaj głos Jego: 8 Nie zatwardzajcie serc waszych jak w Meriba, jak na pustyni w dniu Massa, 9 gdzie Mnie wasi przodkowie wystawiali na próbę i doświadczali Mię, choć dzieło moje widzieli.

Odmowa Izraela, dotycząca bezpośredniego słuchania głosu Boga na Górze spowodowała, że dziesięć razy uchybili Bogu, zanim nadszedł czas ich wejścia do ziemi obiecanej z Kadesz-Barnea . W Księdze Liczb 14:22-23 czytamy:

22 Wszyscy, którzy widzieli moją chwałę i moje znaki, które działałem w Egipcie i na pustyni, a wystawiali Mnie na próbę już dziesięciokrotnie i nie słuchali mego głosu, 23 ci nie zobaczą kraju, który obiecałem pod przysięgą ich ojcom. Żaden z tych, którzy Mną wzgardzili, nie zobaczy go.

Powyższa lekcja dyskutowana jest w Hebrajczyków 3 I 4, uświadamiając nam, że nie jest możliwe wejście do Królestwa bez słuchania głosu Boga. Choć wielu Chrześcijan może myśleć, że NIE słyszą oni głosu Boga, to w rzeczywistości, jeśli mają wiarę, to tak naprawdę usłyszeli Go, gdyż „wiara rodzi się z tego, co się słyszy” (Rz. 10:17). Lecz tym, którzy nie słuchają uważnie wezwania Boga, Hebrajczyków 3:12-14 mówi:

12 Uważajcie, bracia, aby nie było w kimś z was przewrotnego serca niewiary, której skutkiem jest odstąpienie od Boga żywego, 13 lecz zachęcajcie się wzajemnie każdego dnia, póki trwa to, co "dziś" się zwie, aby żaden z was nie uległ zatwardziałości przez oszustwo grzechu. 14 Jesteśmy bowiem uczestnikami Chrystusa, jeśli pierwotną nadzieję do końca zachowamy silną.

Napisano to do wierzących to jest, do Chrześcijan. Piszący te słowa uznaje fakt, że mogą istnieć niewierzący Chrześcijanie – to jest, ludzie, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa a mimo to istnieją w ich życiu obszary, gdzie rządzi „serce niewiary”. W ten sposób, używając przykładu Izraela i zwycięzców (Kaleba i Jozuego), rozróżnia on dwie grupy: Kościół i zwycięzców.

Także i dziś są Chrześcijanie i są zwycięzcy. Są oni wyraźnie rozróżnieni poprzez dwa przymierza, na których bazuje ich wiara. Niektórzy Chrześcijanie wierzą i wspierają pogląd, że Królestwo Boże musi być ustanowione z użyciem fizycznego oręża, i dlatego wspierają oni metody podboju ziem Palestyny przez państwo Izrael. Tacy Chrześcijanie wspierają ideę, że Starotestamentowi Żydzi, – którzy trzymają się nadal Starego Przymierza – mają prawo wypędzić wszystkich Palestyńczyków z ich ziemi, a nawet bez litości ich pozabijać.

Z drugiej strony zwycięzcy, którzy pamiętają „Wielkie Przykazanie” Jezusa Chrystusa, rozumieją, że Królestwo nie może być ustanowione poprzez Stare Przymierze i jego rodzaj broni. Rozumieją oni, że chrzest Ducha Świętego uzbroił wierzących do podboju całego świata dla Królestwa Bożego, jeśli tylko nauczymy się brać na „siebie pełną zbroję Bożą” (Ef. 6:13) i używać „miecz Ducha, to jest słowo Boże” (Ef. 6:17)

Umysł I charakter Boga

W czasach Mojżesza i Jozuego polecenie zniszczenia Kananejczyków nie było w rzeczywistości wyrazem prawdziwego umysłu i charakteru Boga. Choć Kananejczycy byli grzesznym narodem, to przecież inne narody też były grzeszne. Możemy studiować ich praktyki religijne, żeby znaleźć usprawiedliwienie gniewu Boga przeciw nim i przyczynę tego, że nie mogli być zbawieni, lecz pozostaje faktem, że nie byli oni gorsi od innych narodów.

Czy Bóg rzeczywiście nienawidził Kananejczyków? Nie. Jezus udowodnił to, odpowiadając na modlitwę kobiety kananejskiej w Mt. 15:22-28. Faktycznie, w tej historii Jezus zabrał Swoich uczniów w długą podróż do Fenicji tylko po to, by ją spotkać. Po uzdrowieniu córki tej kobiety Jezus bezzwłocznie oddalił się i powrócił nad Jezioro Galilejskie (Mt. 15:29). Wydaje się, że Jezus nie miał innego celu w tej podróży poza nauczeniem Swoich uczniów, żeby nie gardzili Kananejczykami.

Była to metoda zastosowana przez Jezusa do nauczenia Swoich uczniów, by nie traktowali Kananejczyków, jak psy, lecz przyswoili sobie prawo Boże, które wymagało, by Izraelici traktowali Kananejczyków w duchu miłości.. By osiągnąć Swój cel, Jezus początkowo wydawał się traktować tą kobietę bez szacunku. Jego czyny i słowa miały w zamyśle pomóc uczniom  utożsamić się z Nim i wydobyć problem na światło dzienne. Uczniowie zostali wychowani do traktowania Kananejczyków niewiele lepiej, niż psy. Gdy byli całkowicie przywiązani do tego przekonania, Jezus nagle odwrócił role i pokazał im, że Kananejczycy też są zdolni do wiary w Niego.

W czasach Starego Przymierza Jozue otrzymał przykazanie podbicia Kananu bronią fizyczną nie dlatego, że Kananejczycy byli aż tacy źli, lecz dlatego, że Izraelici odmówili przyjęcia „miecza Ducha” na Górze Horeb. Ważną lekcją dla nas jest to, że powinniśmy być napełnieni Duchem, słuchać Jego głosu i dać się prowadzić przez Ducha Świętego, żebyśmy nie traktowali niewierzących, jak przeciwników, lecz jako przyszłych wierzących. Widzimy więc, że podbój Kananu nie odzwierciedlał prawdziwie Bożego serca. Jednak serce Boga było w znacznym stopniu ukryte aż do czasu, gdy przybył Jezus, by objawić serce Swego Ojca w niebie.

Stąd więc Jezus jest Mediatorem Nowego Przymierza, które zostało tak skonstruowane, by odwrócić skutki odmowy słuchania głosu Boga przez Izraela na Górze. Gdy Bóg ogłosił Dziesięć Przykazań Izraelitom, mieli oni możliwość wejścia do Nowego Przymierza. Ich odmowa słuchania głosu Boga oraz naleganie na to, żeby Mojżesz słuchał w ich imieniu, spowodowała, że ich relacja z Bogiem była pośrednia.

Z drugiej strony ci, którzy żyją zgodnie z Nowym Przymierzem rozumieją, że nie mamy podbijać świata fizycznym orężem, ani wspierać tych, którzy pozostają w Starym Przymierzu wraz z ich cielesnym sposobem myślenia. Wierzący z Nowego Przymierza manifestują miłość Boga, którą obrazuje bardziej gotowość śmierci za naszych wrogów niż gotowość zabicia tych, którzy uważani są za wrogów Boga (Rz. 5:7-8).

Jezus, Nowotestamentowy Jozue, nie przybył, by zniszczyć Kananejczyków – i innych grzeszników – lecz by umrzeć za nich na krzyżu.

I to  właśnie jest objawienie umysłu i serca Boga.